Kim będę w przyszłości? - dzień 4 TEG.

Foto  „Kim będę w przyszłości”?  - to motyw  przewodni kolejnego dnia w ciągu Tygodnia Edukacji Globalnej. Uczniowie klas I-III z pomocą nieocenionych Rodziców przygotowali stroje pod hasłem „Mój wymarzony zawód”. Korytarze szkolne zaroiły się od przedstawicieli służb mundurowych i medycznych, nauczycieli, piosenkarek, strażaków, sportowców, był też chemik, a nawet  komentator sportowy. Dzieci w klasach chętnie opowiadały o wybranych przez siebie zawodach i demonstrowały swe piękne stroje.

Zwieńczeniem tego interesującego dnia było spotkanie z panem strażakiem - st. kpt. Jarosławem Lulą. Dzieci z zaciekawieniem słuchały opowiadania Pana Kapitana o niebezpiecznej, lecz pięknej profesji, zadawały wiele pytań, a na koniec z radością mierzyły najprawdziwszy hełm strażacki. Ten dzień – podobnie jak poprzednie – na pewno pozostanie w pamięci naszych uczniów, a być może przeżyte emocje pozwolą w przyszłości podjąć odpowiednią decyzję związaną z wyborem zawodu…

Uczniowie klasy piątej zaprosili rodziców (najodważniejszych z odważnych) panią Barbarę Budę i pana Norberta Dubiela, którzy w tym dniu zamienili się w mistrzów rzemiosła artystycznego i podzielili się ze zgromadzonymi swoją tajemną wiedzą i umiejętnościami. Uczniowie w ramach turnieju zadali naszym gościom setki pytań, ponieważ bardzo chcieli poznać arkana zawodu cukiernika i hutnika. Jako pierwsza wystąpiła i zaprezentowała nam swoją pasję pani Basia, której torty zachwycają zarówno dorosłych jak i dzieci. I jak stwierdzają smakosze: „jak wyglądają, tak i smakują”! Sprawdziliśmy- pycha! Wszyscy wstrzymali oddech, kiedy z dużego pudła wyłonił się pięknie udekorowany tort ! Klasowe artystki zarzuciły gościa gradem pytań o sposób wykonania, materiał i czas potrzebny do ozdobienia tortu. Trzeba stwierdzić, iż pani Basia ma głowę pełną pomysłów i zręczne paluszki, które potrafią wyczarować najbardziej wymyślne i misterne małe dzieła sztuki. A jej prace zdążyły już zdobyć niejedno złoto na konkursach cukierniczych.

Kolejne wystąpienie należało do pana Norberta, który od razu skradł serce każdego chłopaka. Nasz gość był wspaniale przygotowany, przyniósł ze sobą wiele ciekawych przedmiotów związanych z pracą artysty- hutnika. Bardzo ciekawie opowiadał o zawodzie, który z pasją wykonuje, demonstrował przyrządy i odpowiadał na mnóstwo pytań. Odważnych piątoklasistów nie trzeba było zbyt długo zachęcać do eksperymentowania, od razu i z dużym entuzjazmem próbowali: nadmuchać balonik umieszczony na piszczeli, a następnie nagrzewali i próbowali wyginać szklane pałeczki- każdy eksperyment się powiódł i wywołał wiele radości! Na koniec uczniowie obejrzeli film, który zdradzał, w jaki sposób powstaje wazon. Niestety lekcje te nie mogły trwać wiecznie (a szkoda!) i przyszło nam pożegnać naszych wspaniałych gości! Za trud włożony w przygotowanie, uśmiech, anielską cierpliwość i morze wiadomości- DZIĘKUJEMY !!!

 

Dodatkowe informacje