Polski złoty w obiegu od 100 lat NBP i jego funkcja emisyjna.

Foto      #ZloteSzkolyNBP

      DEBATA

      POLSKI ZŁOTY W OBIEGU OD 100 LAT

      NBP I JEGO FUNKCJA EMISYJNA

             6 marca 2024 r. w Szkole Podstawowej w Tarnowcu odbyła się debata pod hasłem Polski złoty w obiegu od 100 lat – NBP i jego funkcja emisyjna. Debata została zorganizowana w ramach udziału w programie #ZłoteSzkołyNBP. 

            Naszymi honorowymi gośćmi, ekspertami w dziedzinie ekonomii i bankowości, byli pani Agata Augustyn – Wójt Gminy Tarnowiec, pan Piotr Wietecha – dyrektor Banku Spółdzielczego w Bieczu, oddział w Tarnowcu oraz pani Urszula Boratyn – dyrektor naszej szkoły. W debacie wzięli udział uczniowie z klas IV – VIII oraz nauczyciele.

            Debatę rozpoczęli uczniowie klas piątych, uczestnicy warsztatów filmowo – fotograficznych organizowanych w Gminnym Ośrodku Kultury w Tarnowcu, piękną interpretacją wiersza Maliny Prześlugi „Ciuchy dla muchy”.

            Następnie zebranych powitała pani Joanna Walczak, koordynator naszego projektu, przedstawiając jego założenia.

            Rozpoczynając debatę, Drużyna Ambasadorów Edukacji Ekonomicznej, zaprezentowała inscenizację, w której przedstawiła historię polskiej waluty.

Uczniowie przenieśli się do czasów Bolesława Chrobrego, który jako pierwszy wybijał srebrne denary, a najliczniej bitą monetą Chrobrego był Princes Polonie, którego wizerunek widnieje na naszym banknocie 20-złotowym. Ten denar to moneta wyjątkowa. Na obu jej stronach widnieje napis „PRINCES POLONIE”, co znaczy: Książę Polski. Jest to pierwsza moneta z nazwą Polski! To jednocześnie najstarszy zapis nazwy naszego kraju, pochodzący z ziem polskich! Wizerunek ptaka na awersie denara jest wciąż przedmiotem sporu naukowego. Niektórzy naukowcy widzą w nim orła, a zatem i godło narodowe, inni zaś pawia co może symbolizować Chrystusa lub męczeństwo św. Wojciecha. Kolekcjonerzy za niektóre denary Bolesława Chrobrego płacą na aukcjach nawet po 100 tysięcy złotych.

Uczestnicy debaty dowiedzieli się również, że kolejni władcy wprowadzali do obiegu swoje pieniądze i nie zawsze to były denary, czasami to były brakteaty z cienkiej, srebrnej blaszki, a w czasie rozbicia dzielnicowego każdy potomek Bolesława Krzywoustego dostał swój kawałek kraju i nim rządził wprowadzając swoje monety. W 1333 r. królem świeżo zjednoczonej Polski został Kazimierz Wielki, który uporządkował sytuację monetarną wprowadzając do obiegu denara nazywanego denarius grossus co oznacza: gruby denar.
Z czasem zaczęto go nazywać groszem upraszczając łacińską nazwę.

W 1496 roku 30 groszy nazywano Złotym, a za czasów panowania Zygmunta Augusta wybijano coraz to nowsze monety, z których najsłynniejszą jest półkopek.

Kiedy przyszły ciężkie czasy – wybuchło Powstanie Chmielnickiego, zaatakowała nas  Rosja i najechali Szwedzi, a wojny wyniszczyły nasz kraj, dużo ludzi zginęło i skarbiec królewski był pusty, zaczęto wybijać monety o wartości 30 groszy, które naprawdę warte były 18 groszy. Nazywano je tymfami.

Pieniądze nominowane w polskich złotych pojawiły się paradoksalnie w XVIII wieku, kiedy to Polska zniknęła z mapy Europy. W okresie zaborów złotówka pojawiła się na banknotach, które drukował od 1828 r. Bank Polski w zaborze rosyjskim. Ich emisja została wycofana po upadku powstania listopadowego. Polska zniknęła i zniknęły polskie banknoty. Zostały monety, bo były wykonane z cennych kruszców, a w Królestwie Polskim, zależnym od Rosji, przez jakiś czas emitowano złote i grosze z portretem cara i dwugłowym czarnym orłem – herbem kongresówki, z białym, polskim orłem na piersi.

Kiedy Polska odzyskała niepodległość w 1918 roku wszystko trzeba było wymyślić od nowa,  bo przecież w każdym z trzech zaborów obowiązywała inna waluta. Pieniądz polski miał nazywać się POL od nazwy kraju, albo PIAST na cześć pierwszej polskiej dynastii królewskiej, KOŚCIUSZKO na cześć Tadeusza Kościuszki albo LECH w nawiązaniu do legendy o Lechu, Czechu i Rusie. Józef Piłsudski zdecydował się na lecha i 5 lutego 1919 roku podpisał dekret, który wprowadził taką walutę. Jeden lech był równy 100 groszy. Jednak Sejm zdecydował inaczej i 28 lutego 1919 roku zatwierdził ustawę, że nie będziemy płacić lechami tylko złotym, który będzie równy 100 groszy.

W Polsce panowała wówczas trudna sytuacja gospodarcza i polityczna, wybuchła wojna z Rosją i sprawy walutowe musiały poczekać. W 1919 roku udało się wprowadzić przejściową walutę – markę polską, ale mieliśmy wówczas w kraju potężną inflację. Ludzie zaczęli protestować, a zreformowania waluty podjął się profesor Grabski. Dzięki jego reformie polski złoty stał się jedną z najbardziej stabilnych walut w Europie, aż do wybuchy II wojny światowej. Na ziemiach włączonych do Rzeszy Niemieckiej dokonano bardzo niekorzystnej dla Polaków wymiany za 2 zł płacili 1 markę niemiecką, gdzie przed wojną obowiązywała odwrotna zasada. Gorzej jednak było na terenach okupowanych przez Związek Sowiecki. Tam wcale nie było wymiany, a pieniądz polski został po prostu unieważniony i Polacy stracili całe swoje oszczędności. W Generalnej Guberni stworzono nowy pieniądz – złotego krakowskiego, którego nazywano Młynarką od nazwiska prezesa Banku Polskiego –  Feliksa Młynarskiego. II wojna światowa zakończyła się w 1945 roku. Polska jednak odzyskała wolność tylko w teorii, a w praktyce była całkowicie zależna od Związku Radzieckiego, polski złoty miał coraz mniejszą siłę nabywczą. W latach pięćdziesiątych dokonano wymiany pieniędzy.

W latach 70 – tych i 80 – tych XX wieku brakowało towarów, a złotówkami można było płacić tylko w naszym kraju. W 1989 roku uwolniono rynek i Polacy stali się milionerami. W 1991 roku średnie zarobki przeciętnego Polaka wynosiły 1 700 000 zł, dlatego 1 stycznia 1995 roku przeprowadzono denominację i wprowadzono do obiegu nowe złote. Polacy mogli płacić starymi i nowymi pieniędzmi. Ułożyli wierszyk, żeby lepiej sobie z tym radzić: Palcem zasłoń zera cztery – będzie pieniądz nowej ery. Banknoty, które wówczas wprowadzono funkcjonują do dziś. Jest ich na rynku prawie 2 miliardy, a ich łączna wartość to 185 miliardów złotych.

W kolejnym punkcie naszej debaty Zuzanna HalerzPatrycja Radoń przedstawiły prezentację na temat waluty obecnie obowiązującej w Polsce. Uczestnicy dowiedzieli się, że prawnym środkiem płatniczym na obszarze naszego kraju są złote i grosze emitowane przez Narodowy Bank Polski, a w obiegu mamy 9 monet i 6 banknotów. Na awersie każdej z monet widnieje wizerunek orła, a na rewersie cyfra oznaczająca wartość i ornament z liści dębu. Na banknotach, które zaprojektował Andrzej Heidrich, znajdują się między innymi wizerunki władców Polski.

Następnie Domini DubielFilip Michalec przypomnieli zebranym w jaki sposób weryfikujemy autentyczność polskich banknotów. Zwrócili uwagę, że przy ocenie autentyczności banknotu należy skorzystać z 4 prostych kroków: dotknij, popatrz, przechyl i sprawdź. Sprawdzając autentyczność banknotów, zwracamy uwagę na wzbogacony znak wodny, nitkę zabezpieczającą, farbę zmienną optycznie, recto verso, efekt kątowy, mikrodruki, a jeżeli mamy taką możliwość, to wykorzystujemy jeszcze światło ultrafioletowe. Uczniowie odpowiedzieli również na pytanie co dzieje się ze zniszczonymi banknotami.

W dalszej kolejności Jan ZywarJan Mioduszewski przedstawili zebranym temat monet i banknotów kolekcjonerskich, które są emitowane aby upamiętnić ważne wydarzenia z historii naszego kraju, wybitne postaci lub zabytki. Uczniowie przedstawili serie, które zostały wyemitowane przez NBP, zwrócili uwagę na najcenniejsze z nich, a szczególnie na srebrną monetę o nominale 10 zł, która została wyemitowana 13 lutego 2024r. dla upamiętnienia postaci bardzo ważnej dla naszego regionu majora Henryka Dobrzańskiego – Hubala urodzonego w Jaśle.

Na koniec debaty członkowie Drużyna Ambasadorów Edukacji Ekonomicznej przeprowadzili mały egzamin zadając kilka pytań naszej publiczności. Okazało się, że uczniowie nie mieli żadnych kłopotów z udzieleniem odpowiedzi z czego wnioskujemy, że w naszej szkole nie ma już ucznia, który by nie znał historii polskiej waluty oraz funkcji Narodowego Banku Polskiego. 

W debacie zabrali głos również zaproszeni goście, pani Agata Augustyn, Wójt Gminy Tarnowiec oraz pan Piotr Wietecha – dyrektor Banku Spółdzielczego w Bieczu, oddział w Tarnowcu wskazując jak ważne jest pozyskiwanie wiedzy ekonomicznej od najmłodszych lat.

Na koniec głos zabrała różnież pani Anetta Walaszczyk, opiekun projektu, podsumowując pracę i  wręczając dyplomy klasom biorącym udział w Bieganym Dyktandzie.

            Na zakończenie debaty członkowie Drużyny serdecznie podziękowali zaproszonym gościom za udział w debacie wręczając dyplomy i skromne upominki.

 

Dodatkowe informacje